Jak podała „Nasza Polska Gazeta” jeden z najbogatszych ludzi Europy, którego majątek szacowany jest na 4 do 6 mld USD, postanowił wykonać niecodzienny gest:
„- Przez ostatnie lata często zastanawiałem się jak mógłbym odwdzięczyć się mojej ojczyźnie. Nachodziły mnie różne myśli, dziesiątki pomysłów i obrazów. Wie pan, w życiu każdego człowieka przychodzi taki moment kiedy gromadzenie dóbr doczesnych przestaje wystarczać. Pojawia się natrętna potrzeba pozostawienia po sobie czegoś nietuzinkowego. Czy ma to być pomnik, muzeum, ogródek jordanowski? Potrzebne lecz banalne. I dziś gdy będąc na krótko w Polsce włączyłem telewizor doznałem prawdziwego olśnienia. Mogę przecież dopomóc w powstaniu czegoś absolutnie oryginalnego. Gdzieś tam za Atlantykiem wydaje się potworne pieniądze za napisanie prawdziwie chwytliwego scenariusza, a u nas takie scenariusze leżą na trotuarze! Przecież opowieść o rotmistrzu Pileckim, bohaterze przez naprawdę wielkie „B”, posiada nieprawdopodobny potencjał. Życie napisało ten scenariusz! Tacy ludzie to zupełne wyjątki. Dlatego zdecydowałem przeznaczyć spore środki na realizację filmu o tym wielkim człowieku. To mój polski obowiązek.
- Rozumiem, że jest to na razie pomysł.
- Przeciwnie! Jeszcze w tym miesiącu zamierzam skontaktować się w tej sprawie z polskimi mistrzami pióra i kamery. Ale proszę nie pytać więcej. Daję słowo, że za rok, najdalej dwa będzie mógł pan zasiąść wygodnie w kinowym fotelu i delektować się prawdziwie bohaterską historią made in Poland.”
Wreszcie! To rzeczywisty dowód na to, że Polsce krezusi pamiętają o swych zobowiązaniach wobec historii swych przodków. I taką postawę należy chwalić z całych sił. Brawo!
Ps Chciałbym aby taki scenariusz naprawdę się ziścił…
